Podsumowanie weekendu: pierwsza drużyna na poziomie kadry MZPN:), druga drużyna jeszcze długa droga:)
Nie wykorzystane sytuacje
Dość nietypowo bo w piątek drugi zespół trampkarzy zagrał na wyjeździe z zespołem Osuchowa.
Po środowej porażce drużyna chciała zareagować w najlepszy z możliwych sposobów i dobrze wypaść na tle przeciwnika, którego w dwóch poprzednich bojach – na wiosnę - bez straty bramek pokonywali. Pierwsza akcja meczu i 100% sytuacja Stasia: wyjście 1 na 1 z bramkarzem i …. bramkarz wygrywa pojedynek. Niewykorzystana sytuacja dość szybko odbiła się czkawką, jako że gospodarze po błędach w defensywie 2 razy skontrowali i nie oczekiwanie zrobiło się 2 do 0. Wprawiło to drużynę w zakłopotanie… Wydawało się że można przeć do przodu i odrobić straty, ale niestety zamiast gry piłką zrobił się chaos i kopanina. Wyszło brak zgrania i ogrania wielu nowych zawodników. W porównaniu do wiosennych meczy z Osuchowem zabrakło w sumie w składzie Błonianki 8 doświadczonych graczy….
Błonianka przez całą pierwszą połowę walczyła, ale niewiele z tego wynikało. Dodatkowo na zakończenie połowy , po błędzie w braku asekuracji defensywy gospodarze podwyższyli na 3 do 0.
W przerwie trener przekazał swoje uwagi chłopakom, zmienił ustawienie na bardziej ofensywne i zaczęła się gra Błonianki. Inicjatywa była po stronie Błonianki, jednak decydujący okazał się brak skuteczności. Na 5 tzw. 100% sytuacji udało się wyłącznie raz pokonać bramkarza gospodarzy. Po szybkim pociągnięciu skrzydłem przez Yogiego i zagraniu na drugą stronę, zamknął akcje strzałem Staś. Było 3 do 1 i sporo czasu do odwrócenia wyniku. Niestety więcej bramek dla Błonianki nie padło, zaś pod koniec meczu , mocno skoncentrowany na ofensywie zespół z Błonia pozwolił rywalom na strzelenie 4 bramki i zamknięcia meczu.
Podsumowując nie był to udany występ trampkarzy rezerw Błonianki rocznika 2002. Jednak trzeba mieć na względzie pewne czynniki tłumaczące taką a nie inną grę: dość małe zgranie zespołu, indywidualne umiejętności piłkarskie nie są jeszcze zbyt wysokie, a dodatkowo doświadczenie meczowe czyli gra na pełnowymiarowym boisku jest dla niektórych zaledwie kilku lub kilkunastominutowe….. Trzeba mieć cierpliwość i uczyć się dalej.
Statystycznie:
LKS Osuchów - Błonianka II Błonie 4 : 1
Zagrali: Grześ, Zygmunt, Igor, Filip, Niedziela, Lewy, Michał, Adrian, Jerry, Yogi, Damian, Rydz, Mateusz, Staś (1 bramka), Wojtek, Kuba.
Remis z doświadczonym zespołem Kosy Konstancin
W niedzielne przedpołudnie do Błonia przyjechał zespół, który jeszcze na wiosnę mierzył się z takimi zespołami jak Legia, Polonia, Barcelona…. W IV kolejce ligi wojewódzkiej trampkarzy starszych Błonianka zagrała z Kosa Konstancin. O klasie i renomie gości poza naprawdę ogranym zespołem, świadczy również fakt, że mają w swoim składzie już wieloletniego stałego kadrowicza Mazowsza grającego na pozycji napastnika Piotrka Zientarę.
Jednak, zespół Błonianki nie dał sobie w kasze dmuchać:) i podjął rękawicę. Nie odpuścił ani przez moment na całym boisku i nie zszedł z boiska pokonany . Tak się zdobywa markę i uznanie!
Słowa uznania dla całego zespołu za konsekwencję i koncentrację. Trochę szkoda nie wykorzystanych szans w ofensywie, ale trzeba pamiętać że najpierw budowany jest zespół od tyłu. Skuteczna gra ofensywna przyjdzie z czasem i będzie pokłosiem bezpieczeństwa połączonego z kulturą gry piłką. Jako trener wiem, widząc Wasze poświęcenie i oddanie w defensywie, że również w ofensywie możecie grać bardziej zespołowo i efektywnie. Stać Was na to!!! Nie byliście i nie jesteście gorsi nawet od kadrowicza MZPN!!!
Wielkie podziękowania dla co raz liczniejszej grupy kibiców. To również dzięki Waszemu wsparciu zespół był jednością i miał siłę do końca!!! Dziękujemy!
Statystycznie:
Błonianka Błonie – Kosa Konstancin 0 : 0
Zagrali: Miłosz, Patryk, Bartek, Arek, Konrad, Capi, Kiełek, Dominik, Szymon, Kacper, Hubert, Jeżyk, Gabryś, Mikołaj, Dzido.
Komentarze