Błonianka dalej niepokonana u siebie
W niedzielne popołudnie Błonianka w meczu z UKS Nowa Wieś rozpoczęła rundę rewanżową. Do Błonia przyjechała drużyna , która jako jedyna w lidze pokonała zespół Błonianki.
Z początkiem meczu dało się zauważyć niepotrzebny strach gospodarzy. Kilka razy goście byli o włos od strzelenia bramki, jednak dzięki współpracy bocznych obrońców ze środkowymi, ambicji i może trochę szczęściu, Błonianka miała dalej „zero z tyłu”.
Wreszcie po indywidualnych popisach gości , gospodarze jednak podjęli walkę z przeciwnikiem. Mniejsze odstępy pomiędzy zawodnikami, zawężenie gry pozwoliło na ograniczenie gry 1 na 1 przeciwnikom.
Gra często była rwana, obydwie drużyny przenosiły piłkę z jednej połowy na drugą długim kopnięciem. Z punktu widzenia trenera, gracze Błonianki za mało zmieniali stronę grę i wykorzystywali skrzydłowych. Do tego pomocnicy często po przechwycie piłki grali pierwszą piłkę niedokładną, a szkoda….
Cieszyło, że dzięki właściwemu ustawieniu się i szybkim doskakiwaniu zawodników Błonianki, możliwe było ograniczenie dłuższego utrzymania się przy piłce przeciwników. Ten element gry defensywnej jest ćwiczony na treningach, sparingach i szczególny nacisk trener kładzie na taki styl gry.
W ofensywie Błonianka zagrażała głównie poprzez stałe fragmenty gry – wolne i rogi. Po jednym z nich, dzięki bardzo dobremu wykonaniu przez Huberta bramkę dla Błonianki strzelił Gabyś.
Od tego momentu goście rzucili się do ataku, a Błonianka starała się bardziej grać w piłkę tzn. tworzyć podaniami akcje. Do tego większa agresja zawodników Nowej Wsi pozwoliła Błoniance na wykonywanie jeszcze większej ilości wolnych i rogów.
W jednej z akcji Hubert pokazał dlaczego nosi 10 na plecach – przedryblował kilku przeciwników i był bliski strzelenia drugiej bramki. Jest jednak takie powiedzenie „niewykorzystane sytuacje się mszczą”.
W ostatniej akcji pierwszej połowy kiks przydarzył się bramkarzowi i na przerwę Błonianka schodziła z remisem. Oczywiście błąd, ale nie tylko jego …… asekuracja, koncentracja i przewidywanie problemów.
W drugiej połowie drużyna Nowej Wsi naciskała i była chwilami blisko strzelenia bramki. Jednak kilka razy bramkarz Błonianki odkupił swoje winy i nie pozwolił na stratę kolejnych bramek. Również obrońcy Błonianki grali ambitnie i dobrze bronili.
Można jednak powiedzieć , że akcje na wagę trzech punktów miała pod koniec meczu Błonianka. Strzał głową Konrada na pustą bramkę minął o centymetry słupek, mimo głośnych okrzyków radości Błońskiej publiki, która widziała już bramkę :)
Ogólnie można powiedzieć, że Błonianka umie już nie tracić bramek. Teraz czas na naukę gry ofensywnej. …..
Statystycznie: Błonianka - UKS Nowa Wieś 1:1
W meczu zagrali: Miłosz, Oli, Patryk, Szymon, Zygmunt, Lewy, Hubert (1 asysta), Gabryś (1 bramka), Filip, Capi, Bartek, Konrad, Sernik.
Komentarze