Potwierdzony awans do ligi wojewódzkiej!!!!
W sobotę przed południem Błonianka Błonie ostatni mecz ligowy w I lidze okręgowej rozegrała w Nowej Wsi z tamtejszym UKS. Był to mecz, w którym Błonianka ….zaczęła przygotowania do kolejnego sezonu i do testowania nowych rozwiązań, a przy okazji pierwszy mecz w rundzie w którym trener miał do dyspozycji całą kadrę zdrowych zawodników:). Tak, przez całą wiosnę zespół Błonianki cierpiał poprzez kontuzje, choroby i nieobecności dotychczas kluczowych zawodników Błonianki. Zawsze kogoś brakowało, trzeba było rotować składem w zależności kto zdrowy i był:)…. Tym bardziej trzeba docenić i szanować te 11 meczy Błonianki, które dały jej przed grą w ostatnim meczu I miejsce niezależnie od wyniku, a tym samym awans do I ligi wojewódzkiej.
Na koniec kiedy już wszystko było „pozamiatane”, Błonianka w meczu z Nową Wsią potwierdziła, że zasłużenie wygrała swoją ligę pomimo, iż tym razem mecz zakończył się remisem 2 do 2. Biorąc jednak pod uwagę jak trudne jest boisko w Nowej Wsi, oraz fakt, że żaden z rywali do awansu nie był w stanie tam wygrać, przebieg meczu tzn. prowadzenie 1 do 0 , a potem 2 do 1 dla Błonianki, a przy tym kilka dodatkowych klarownych sytuacji bramkowych dla Błonianki, wydaje się że były to naprawdę niezłe zawody zespołu z Błonia.
Był to mecz ambitnej walki , które ozdabiały piękne bramki dla Błonianki. Ciężko zdecydować która piękniejsza:). Najpierw Kacper i Hubert zagrali między sobą podania w ruchu z wyjściem do piłki, podaniem prostopadłym – miodzio:) - a na końcu soczysty i celny strzał Kacpra ze swojej lepszej lewej nogi dał prowadzenie Błoniance i ucieszył licznie zgromadzonych kibiców z Błonia. Następnie Dzido po kilku wcześniejszych nieudanych próbach z wolnego, wstrzelił się w bramkę w swoim stylu z dalekiego dystansu czym zaskoczył bramkarza. To były stadiony świata!!!
Cały mecz w bramce Błonianki zaliczył dotychczasowy cierpliwy rezerwowy Grześ, który pomimo że nie ustrzegł się błędów, pokazał że ma „twardy tyłek” - nie załamuje się szybko, pewność siebie, a to są cechy , które dają bazę by w przyszłości mieć dwóch równorzędnych bramkarzy. Z punktu widzenia trenera, dwóch bramkarzy, którzy wzajemnie się wspierają i rywalizują , grają w meczach w zależności od dyspozycji dnia , jest niezbędne by zapewnić bezpieczeństwo z tyłu bez strachu o wypadki losowe….
Dzisiejszy mecz to również sygnał dla całego zespołu Błonianki, że nie ma podziału na grających w pierwszym i drugim zespole. Wejście do gry Piotrka, który dotychczas hurtowo zdobywał bramki w Błoniance II , pokazało , że zaczyna się ponownie selekcja i rywalizacja o miejsce w składzie. Piotrek dał dzisiaj drużynie te same cechy, dzięki którym dominował w rezerwach czyli super talent szybkościowy, mobilność, waleczność i przez cały mecz dążenie do strzelenia bramki. Tym razem się nie udało, ale napastnik musi wierzyć w siebie, trener musi mu ufać i przede wszystkim dostawać szansę. Kolejne będę już w przyszłym sezonie w wyższej lidze:).
Cele na zakończoną rundę zostały osiągnięte z nawiązką. Miało być utrzymanie jest awans:). Nie oznacza to jednak, że można już spocząć na laurach. Przed każdym z chłopaków dużo ciężkiej pracy już w wakacje, aby być jeszcze lepszym, i zadbać o rozwój indywidualny. Jeśli indywidualnie każdy zrobi krok w przód, to zespół może jeszcze duuużo osiągnąć. Jeszcze wiele przed Wami!!!.
Brawo Błonianka!!!
Statystycznie:
UKS Nowa Wieś – Błonianka Błonie 2 :2
Zagrali: Grześ, Patryk, Bartek, Konrad, Dominik, Szymon, Capi, Hubert, Dzido (1 bramka), Kacper (1 bramka), Piotrek.
Komentarze