Zwycięstwo z Perłą Złotokłos
Po wyrównanym meczu zespół trampkarzy Błonianki rocznik 2002 pokonał na wyjeździe Perłę Złotokłos 1 do 0.
Od początku meczu gra była dość szarpana. Zespół z Błonia z jednej strony badał możliwości rywali, z drugiej strony nie dominował w posiadaniu piłki tak jak w poprzednich meczach z innymi rywalami ligowymi. Można w skrócie powiedzieć, zawodnicy Błonianki słabo realizowali założenia przedmeczowe , a drużyna Perły zaskakiwała wysokim poziomem gry w piłkę. Gospodarze pomimo, iż to beniaminek I ligi okręgowej był bardzo wymagającym przeciwnikiem.
Pod koniec I połowy nerwy uspokoili zawodnicy Błonianki i stworzyli kilka dobrych sytuacji podbramkowych. W jednej z nich po akcji skrzydłem Kacper, Capi ten ostatni dograł do będącego w świetnej formie Igora, a ten z bardzo trudnej piłki strzelił nie do obrony dla bramkarza rywali. Wydawało się, że skoro pierwszą swoją bramkę w historii potrafił zdobyć Igor, to inni pójdą w jego ślady i kolejne bramki będą tylko kwestią czasu dla Błonianki. A jednak gracze Perły do końca I połowy nacisnęli i odrzucili z pod własnej bramki. Kilka groźnych sytuacji gospodarzy dobrze wybronili obrońcy Błonianki i nie dali większej szansy wykazanie się bramkarzowi. Szkoda tylko, że Błonianka po strzeleniu bramki nie poszła za ciosem i nie skorzystała z większej otwartości w grze Perły. Do tego trzeba było jednak grać z opanowaniem i spokojem, pomyśleć o kolegach z boku, a nie tylko z przodu….No cóż, to jest nauka, którą z każdym meczem zespół zdobywa.
W drugiej połowie spotkania poza jedną sytuacją, w której linia obrony Błonianki się zdrzemnęła i gracz Perły wyszedł sam na sam z bramkarzem naszego zespołu, wszystko w defensywie było pod kontrolą. Stoperzy Max, Konrad, wspierani Szymonem oraz Bartkiem wyśmienicie się zabezpieczali i dobrze ustawiali. To był monolit , który dawał możliwość ofensywie. Cieszy dobra gra obronna, jednak szkoda braku przełamania napastników i nie odblokowania się w kolejnych sytuacjach. Szanse na podwyższenie wyniku były i to nawet bardzo dobre. Jednak trzeba chcieć i wierzyć, że skoro umie się dojść do 100% sytuacji bramkowej, to strzały celne a w efekcie bramki są tylko kwestią czasu, albo pozytywnego nastawienia. Trzeba ciężko popracować na treningach, ważna jest skuteczność, celność strzelecka, ułożenie nogi, ciała przy strzale , a wtedy będzie widać umiejętność i nikt nie będzie szukał szczęścia:)
Miejmy nadzieję, że jak ofensywa ruszy, to będziemy tylko bić brawa i liczyć bramki.
Statystycznie:
Perła Złotokłos – Błonianka Błonie 0 – 1
Zagrali:
Miłosz, Aleks, Konrad, Max, Szymon, Piotrek, Dominik, Bartek, Hubert, Kacper, Kuba, Gabryś, Capi (1 asysta), Igor (1 bramka), Mikołaj, Zygmunt.
Komentarze