Brawo - piękna I połowa!!!

Brawo - piękna I połowa!!!

Gra Błonianki w I połowie to było zwieńczenie pracy trenera z drużyną w tej rundzie, a jednocześnie pokaz możliwości drużyny . Pomimo braków kadrowych – kilku doświadczonych zawodników było po raz kolejny nieobecnych – chłopcy z Błonia , którzy wyszli na plac mieli coś do udowodnienia. Chcieli udowodnić, że potrafią wiele i to robili. Była cała masa wyśmienitych ofensywnych akcji , była poprzeczka i bramka dla Błonianki. Po pięknym podaniu prostopadłym Szymona akcję sam na sam skończył Konrad. Blisko drugiej bramki było po fantastycznej indywidualnej akcji skrzydłem Huberta – który minął dryblingiem kilku przeciwników i zagrał ze skrzydła pod bramkę . Niestety akcji nie zamknęli w odpowiednim czasie jego koledzy. Kolejne minuty i następne podania prostopadła do Mateusza, Konrada otwierały szanse do zdobycia drugiego gola dla Błonianki. Jednak do przerwy więcej goli nie było. Warte podkreślenia również , że oprócz gry ofensywnej w tej części Błonianka również potrafiła się bronić. Szczególnie radziła sobie przy rogach, które o tyle były istotne , że przeciwnicy mieli znaczną i to bardzo przewagę wzrostu i masy.

Niestety jest jeszcze druga połowa. Nie było już tak dobrze w obronie. Braki fizyczne to ciężki element do poprawy nawet w dłuższym okresie…. A jak jeszcze dochodzą błędy indywidualne robi się nieciekawie…. (każdy błąd poszczególnego zawodnika nie może być tylko historią, błędem kogoś innego , ale musi być doświadczeniem, nauką tak aby dało się go wyeliminować w przyszłości) .

Przeciwnik wyszedł na prowadzenie 2 do 1. Trener i drużyna Błonianki nie chcieli jednak zejść z boiska jako pokonani . Trener wprowadził zmiany taktyczne w tym przesunięcia napastnika z pomocnikiem i wtedy Hubert pokazał, że rozwija się cały czas i może nie tylko dryblować i podawać, ale również strzelać bramki. Po przepięknym uderzeniu z bardzo ostrego kąta strzelił 2 bramkę dla Błonianki. Od tego momentu cała drużyna Błonianki walczyła heroicznie w obronie i co ważne z głową, starając się nie dopuszczać przeciwnika pod własną bramkę. Kolejna zmiana taktyczna w Błoniance i wpuszczenie na bok szybkiego nominalnego napastnika Konrada zamknęła łatwą grę skrzydłami przeciwnikowi. Pokazało to również po raz kolejny, że w piłce młodzieżowej nikt nie jest przypisany na stałe do jednej pozycji, a zmiany pozycji mogą rozwinąć sportowo niejednego zawodnika i wyjść na dobre drużynie.

Błonianka zakończyła grę w 9-kach remisem. Było w tym remisie sporo dobrego czy to walecznego charakteru, czy budującej dobrej gry chłopców. Jeśli w nowym sezonie doda się trochę siły fizycznej obecnie chorych czy kontuzjowanych, nowi zawodnicy dodadzą konkurencji i jakości drużynie, a przy tym utrzyma się chęci i nie postawi się na inne pasje, będzie jeszcze lepiej, o wiele lepiej, oj wiele:). Dalsza praca, wytrwałość i cierpliwość, nauka na błędach, może dać wiele przyjemnych chwil w przyszłości.

Zakończyli grę w młodzikach: Dunaj, Oli, Bartek, Igor, Sernik, Lewy, Szymon (1 asysta), Hubert (1 bramka), Capi (1 bramka), Konrad , Mateusz, Mikołaj, Filip plus chorzy i kontuzjowani: Kacper, Patryk, Zygmunt, Miłosz i Gabryś.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości