Błonianka pozytywnie na tle zespołu z ligi śląskiej
W sobotę Błonianka będąca na obozie w Kętach udała się do Pszczyny na mecz z tamtejszą Iskrą. Przeciwnicy to zespół grający w śląskiej lidze wojewódzkiej czyli można było zakładać teoretycznie zbliżony potencjał drużyn, co zapowiadało ciekawe spotkanie
Jednak od pierwszych minut to zawodnicy z Błonia kontrolowali grę i grali piłką. Gospodarze próbowali wykorzystać wąskie boisko i starali się grać wysoko. Dla Błonianki nie było to jednak problemem jako, że wychodzili z pod pressingu na różne sposoby czy to podaniami, czy dryblingiem oraz efektywnym podaniem do napastnika. Dzięki dobrej grze z tyłu tworzone były sytuacje z przodu:). W efekcie czego Błonianka strzeliła w pierwszej połowie 3 bramki i nie straciła żadnej.
Pierwszą bramkę strzelił Dzido, jednak inaczej niż przyzwyczaił po dobrym dograniu z rogu Huberta i strzale głową. Widać, że chłopak się rozwija:).
Druga bramka była autorstwem Capiego, który zaskoczył bramkarza rywali strzałem w długi róg swoją słabszą prawą nogą. Wielkie brawa! Jednakże ozdobą spotkania była trzecia bramka, a właściwie całe koronkowe rozegranie i jakże by inaczej efektowne zakończenie akcji przez Dzido. Stadiony świata!!! Dla takich bramek warto kibicować Błoniance:).
W drugiej połowie w większym stopniu trener dał pograć rezerwowym czyli chłopcom z tzw. Błonianki II. Poziom gry się wyrównał, jednak gospodarze nie byli w stanie mocniej zagrozić bramce Błonianki. Dodatkowo gospodarze nie radząc sobie z umiejętnościami chłopców z Błonia przestali wytrzymywać ciśnienie i grać z zasadami fair play. Z każdym faulem było co raz bardziej niebezpiecznie. Trenerzy widząc wzrastającą agresję i buzujące hormony skończyli mecz kilka minut wcześniej. Niestety nie było to miłe, ale z drugiej strony doświadczenie, że nie należy dać się sprowokować.
ISKRA Pszczyna – Błonianka Błonie 0 : 3
Zagrali: Miłosz, Dzido, Konrad, Bartek, Hubert, Zygmunt, Capi, Szymon, Kacper, Kiełek, Mikołaj, Igor, Gabryś, Dominik, Grześ, Arek, Mateusz, Adrian.
Komentarze