Sukces rodzi się w głowie
W niedzielne popołudnie zespół Błonianki Błonie pokonał na wyjeździe Promyk Nowa Sucha 2 do 0. Wygrana ta jest efektem długiej pracy, wytrwałego i cierpliwego dążenia do postępu zarówno chłopców jak i ich rodziców, którzy wspomagali, poświęcali się i angażowali , a przede wszystkim uwierzyli w sukces.
Od początku tej rundy widać chęci do nauki, rozwoju oraz totalne zdyscyplinowanie w grze drużyny z Błonia. Po 9 meczach zespół ma na koncie 51 bramek strzelonych i 0 straconych bramek. To jest odpowiedź drużyny czego chcą naprawdę i ile mogą poświęcić, i dać z siebie.
W dzisiejszym meczu obydwa zespoły starały się wykorzystać swoje atuty: gospodarze wykorzystali potencjał piłkarski swojego super snajpera Janka Wierzbickiego, który dwoił się i troił, dryblował, wracał do środka pola, kiwał i był ciągle pod grą (wielkie brawa od trenera przeciwników!!), zaś Błonianka grała super defensywą, która nie ograniczała się tylko do czterech obrońców a zaczynała się od napastnika. Każdy zawodnik Błonianki bronił, ustawiał się, a przede wszystkim czytał grę stosując wysoki pressing. Można powiedzieć, że był to mecz taktyki, z niewielką ilością sytuacji podbramkowych i skupieniem się na realizacji zadań.
W I połowie drużyna Błonianki miała jedną 100% sytuację – Konrad jednak minimalnie chybił. Rywale nie stworzyli jakiejś dobrej, klarownej sytuacji. W II połowie po wolnym wykonywanym przez Konrada , bramkę głową strzelił Oli. Można powiedzieć, że znów górą nie był wzrost a koordynacja. Brawa.
Wynik na 2 do 0 podwyższył Tymoteusz po super akcji skrzydłem Konrada. Brawa. W końcowych fragmentach II odsłony gry przeciwnik mocniej przycisnął i miał kilka wolnych z bliskich odległości, jednak dobra koncentracja pozwoliła zachować czyste konto bramkowe i w tym meczu.
Oprócz strzelców i asystentów bramek na wielką pochwałę zasługuje każdy zawodnik grający i będący na ławce w Błoniance. Wszyscy byli drużyną, wierzyli w sukces i byli głodni sukcesu od początku do ostatniego gwizdka sędziego. Jednocześnie pod koniec meczu miło było słyszeć i widzieć, że na ławce rezerwowych Błonianki każdy zawodnik jest trenerem Błonianki – przeżywa, emocjonuje się i podpowiada tym co zostali na placu.
Brawo, brawo chłopaki ! Znów pokazaliście charakter, wolę walki ! Oby tak dalej ;) Drużynie Promyka serdecznie dziękujemy za mecz i życzymy samych sukcesów w następnych spotkaniach !
W meczu zagrali: Miłosz, Patryk, Kiełek, Konrad, Kuba, Bartek, Oli (1 bramka), Zygmunt, Szymon, Capi, Hubert, Gabryś, Tymoteusz (1 bramka), Mateusz, Filip, Kacper.
Komentarze