Błonianka grała swoją piłkę z Rysiem Laski
We wtorkowy wieczór , Błonianka zmierzyła się z Rysiem Laski w ramach ostatniego meczu ligowego w pierwszej rundzie. Był to przeciwnik, z którym jeszcze chłopcy z Błonia nie grali i niewiele wiedzieli o rywalach. Dlatego też istotne było od początku narzuć swój styl gry i mieć inicjatywę w grze, tak aby przeciwnik czymś nie zaskoczył i nie sprawił niespodzianki.
Błonianka od początku meczu ruszyła do przodu i stwarzała sytuacje podbramkowe, jednakże może z powodu braku siły po całym dniu:), może dzięki dobrym ustawianiu się bramkarza gości, a może po prostu małej dokładności, nic nie chciało wpaść do sieci gości. Wynik spotkania otworzył Oliwier wykazując się po raz kolejny niezłą koordynacją uderzając z powietrza po wrzutce z boku. Druga bramka to piękna koronkowa akcja grana na jeden kontakt skończona przez Kacpra. Takie akcje z kim by się nie grało mogą dać bramki. Tak trzymać i grać. Brawa!!
Ostatnią bramkę przed przerwą strzelił Hubert.
W drugiej połowie chłopcy z Błonia dalej parli do przodu, nie pozwalając sobie na jakieś chwile dekoncentracji pod swoją bramką. Z przodu zaś po zmianach i przesunięciach, wykazali się skutecznością strzelając kolejne bramki po raz kolejny Hubert oraz Konrad dwukrotnie. Jednakże to nie bramki były czymś co najbardziej cieszyło trenera.....a szybkość i umiejętność przejęcia i odbioru piłki. Właściwie ustawianie się, odpowiednie przesuwanie pod piłkę , wzajemna asekuracja i co raz lepsze czytanie gry przez pomocników i defensorów było podstawą gry w tym meczu i w całej rundzie.
Mecz zakończył się wynikiem 6 do 0 dla Błonianki. Cieszy zakończenie pierwszej rundy z kompletem punktów, 40 bramkami strzelonymi przeciwnikom i ZEREM straconych bramek. Na pewno jeszcze duuużo trzeba się uczyć (i niech nikt nie myśli inaczej), w szczególności jak skutecznie finalizować akcje, jak dłużej utrzymywać się przy piłce na połowie przeciwnika np. zmieniając pozycje , ale…. z pewnością jest rozwój i ZAANGAŻOWANIE na treningach i meczach. To podoba się wszystkim: trenerowi, kibicom, władzom klubu i może władzom miasta. Dziękujemy i …dalej do pracy:).
Zagrali: Miłosz, Patryk, Bartek, Oli (1 bramka), Konrad (2 bramki), Szymon, Capi, Tymoteusz, Kacper (1 bramka), Gabryś, Hubert (2 bramki), Zygmunt, Kuba, Igor, Filip, Mateusz.
Komentarze