Zaległość z Promykiem na plus dla Błonianki
Po porażce z Ożarowianką, wreszcie dobra wiadomość, Błonianka wygrała zaległy mecz ligowy z Promykiem Nowa Sucha. Błonianka od początku meczu w porównaniu do poprzedniego meczu niewiele zmieniła, a przede wszystkim nie panikowała. Styl gry był ukierunkowany na cieszenie się z gry i przyjemność z bycia przy piłce.
Mecz od początku toczony był pod dyktando Błonianki. Optyczna przewaga , gra piłką przez zawodników z Błonia była ładna dla oka, ale kończyła się przed bramką rywala. Wydawało się, że znów będzie ciężko z golem, jednak tym razem ławka rezerwowych, w szczególności Igor pokazał , ile pożytku daje nowy, świeży zawodnik głodny gry. Po wygraniu walki o piłkę przez Huberta w środku boiska, do piłki doskoczył Igor, wygrał pojedynek indywidualny , a następnie dokładnie dograł do Gabrysia. Ten ostatni strzelił celnie na bramkę tzw. szczura po ziemi i bramkarz musiał wyjmować piłkę z siatki.
W dalszej części gry Błonianka jeszcze mocniej napierała, często grała na połowie przeciwnika jednak do przerwy wynik się nie zmienił. Kłaniała się skuteczność.
W drugiej połowie sytuacja się nie zmieniła: zespół z Błonia napierał, nie pozwalał nawet na kilka łatwych podań Promykowi. Z drugiej strony organizacja gry Błonianki w ataku ukierunkowana była na nie pozbywanie się szybko piłki i tworzenie cierpliwie akcji podbramkowych. Zawodnicy Błonianki mieli swoje szanse i to dość niezłe, groźne sytuacje, ale strzały były niecelne…oj trzeba popracować i to mocno nad wstrzeleniem się w bramkę.
Dopiero pod koniec drugiej połowy na niesygnalizowany strzał z przed pola karnego zdecydował się Kacper i zaskoczył bramkarza Promyka. Więcej goli w tym meczu nie padło, co było również efektem dużej nieskuteczności zawodników Błonianki. W obronie zaś nowa para środkowych obrońców Konrad i Max czyściła wszystko i świetnie wyprowadzała piłki.
Podsumowując zespół zagrał przyzwoite zawody, choć nie pod względem skuteczności. Brakowało efektywności w akcjach pod bramką rywali. Na pochwałę zespół zasługuje za waleczność, zaangażowanie, w połączeniu z wyrachowaniem i spokojem. Oby tak dalej w następnych meczach, a bramki przyjdą w większych ilościach.
Statystycznie Błonianka Błonie – Promyk Nowa Sucha 2 – 0
Zagrali: Miłosz, Aleks, Konrad, Max, Szymon, Piotrek, Bartek, Kacper (1 bramka), Hubert, Kuba, Gabryś (1 bramka), Capi, Dominik, Mikołaj, Igor.
Komentarze