Jest postęp i wygrana z Promykiem!

Jest postęp i wygrana z Promykiem!

W niedzielne po południe Błonianka Błonie po bardzo emocjonującym meczu wygrała w lidze z dotychczasowym liderem z Promykiem Nowa Sucha. Można powiedzieć , że był to drobny sukcesik, a jednocześnie ważny krok w rozwoju piłkarskim. Chłopcy zobaczyli, że mogą,że są w stanie grać na wysokim poziomie piłkarskim, a przy tym wygrać.Jednocześnie był to mecz, w którym chłopcy z Błonia pokazali że są Drużyną piłkarską.

Od pierwszych minut grę chłopców z Błonia cechowała waleczność, nieustępliwość i boiskowa mądrość przekładająca się na dyscyplinę w powstrzymywaniu olbrzymiego napastnika gości, zarówno przez pomocników (w szczególności Capiego) jak obrońców.

Akcjom ofensywnym zespołu Błonianki brakowało kropki nad i, a to niedokładne podanie prostopadłe, a to brak decyzji o strzale, a to strzał niecelny. Cieszyło , że udawało się tworzyć sytuacje podbramkowe. Wreszcie Gabryś po dryblingu w polu karnym (brawa za odwagę i spokój i uwierzenie w siebie) został sfaulowany. Do piłki podszedł tym razem Capi i pomimo lęku trenera (trener nie patrzył ......w ostatnim meczu z Promykiem też był karny dla Błonianki ale wtedy niewykorzystany) dał prowadzenie Błoniance. Potem jeszcze trochę nerwów i przerwa. Był to ważny moment, drużyna wraz z trenerem i rezerwowymi uspokoiła nerwy, ochłonęła i porozmawiała co można jeszcze poprawić.Widać było po twarzach chłopaków , że jest wiara i chęć.

Jednak początek drugiej połowy meczu to kilka niepotrzebnych fauli i stałych fragmentów gry dla gości. Na szczęście dobra postawa całego bloku defensywy Błonianki (świetna gra i tak trzymać dalej Konrad, Bartek, Patryk, Oli), która w tej części meczu nie myliła się w ogóle, nie robiła kiksów , a przy tym była wspierana przez skoncentrowanego bramkarza, nie pozwoliła na strzelenie sobie bramki.

Po okresie przewagi Promyka do głosu doszli znów chłopcy z Błonia, którzy stworzyli sobie kilka bardzo dobrych sytuacji na podwyższenie wyniku. Blisko było po strzale Mateusza, akcji Kacpra, Tymoteusza i jeszcze kilku. Jednak z akcji nie udawało się podwyższyć wyniku. Udało się za to wolnego i to dwukrotnie. Przepiękne strzały bramki padły po uderzeniu Bartka.Były to tak piękne trafienia, że po meczu padła propozycja zaniesienia Bartka z boiska do szatni:). 

Goście jeszcze próbowali , jednak sytuację sam na sam z bramkarzem Błonianki pewnie wygrał golkiper. Też od tego jesteś. Brawa!!

Podsumowując chłopaki zagraliście świetny mecz zostawiając na boisku wiele serca i zdrowia, wielokrotnie podnosząc ciśnienie kibicom.Oby tak dalej. Idziecie w dobrym kierunku. Ciężkie treningi każdego z Was, podnoszą jakość zespołu przekładając się na takie widowisko, jakie pozwoliliście nam oglądać. Brawo! Brawo! I jeszcze raz brawo!.Możecie być z siebie dumni. Dziś jako trener byłem zadowolony z Waszej postawy i Waszej gry. Mam nadzieje , że to jest początek......

Ks Błonianka Błonie - Promyk Nowa Sucha 3 : 0

Zagrali: Miłosz, Konrad, Bartek (2 bramki), Patryk, Oli, Szymon, Capi (1 bramka), Hubert, Gabryś (1 asysta), Tymoteusz, Kacper, Kuba, Zygmunt, Igor, Mateusz, Lewy.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości